O mnie
Kim jestem?
Nazywam się Michał Kurowski i pomagam firmom zaistnieć oraz rozwijać widoczność w Internecie. Od 2004 roku aktywnie uczestniczę w projektach i przedsięwzięciach ściśle związanych z Internetem. Mam bogate doświadczenie w aspektach stron internetowych i sklepów internetowych.
W wieku kilkunastu lat miałem okazję, u boku dziadka, oglądać z bliska świat pszczół. Zainteresowanie to nie minęło mi nawet wtedy, kiedy po nieprawidłowym przygotowaniu się do przeglądu ula, zostałem „poczęstowany” kilkudziesięcioma żądłami niezadowolonych zbieraczek nektaru.
Dziś, prowadząc małą, amatorską pasiekę, z niezmiennym zaciekawieniem podziwiam pracowitość pszczół. Ich niesamowitą organizację, umiejętności planowania prac, podział obowiązków i zaangażowanie jednostki na rzecz całego roju.
Łatwo wywnioskować, że obcowanie z tymi owadami wymaga bardzo podobnych cech od pszczelarza. Trzeba być dokładnym, konsekwentnym, zdyscyplinowanym, cierpliwym, i świadomym, że niektóre działania przyniosą efekty dopiero za rok.
Obserwacje świata pszczół oraz współpracę z tymi owadami, traktuję jak lekcje. Staram się przekładać je zarówno na własne życie jak i na pracę, którą wykonuję.
Po co robię to, co robię?
- By pomóc Tobie i Twojej firmie zaistnieć i rozwijać się w Internecie
- By wesprzeć Cię w dotarciu do szerokiej grupy potencjalnych klientów Twojej firmy
- By umożliwić Ci skupienie się na Twojej pracy - ja zajmę się tematami hostingu, domeny, ssl-a, platformy e-sklepu, integracją, html-em, css-em, php-em, sql-em, ads-ami....
- By zbudować Twój sklep w Internecie i otworzyć Ci drzwi do zautomatyzowanego handlu na portalach aukcyjnych
- By pomóc Ci wybrać rozwiązanie, lub wskazać firmę, która Ci pomoże - jeśli ja nie będę w stanie tego zrobić
Dlaczego możesz nie chcieć ze mną pracować?
- Nie jestem dużą firmą ani zespołem 15 osób.
- Daje Ci to gwarancję, że nie będziesz kolejnym leadem handlowym i nie będzie z Tobą rozmawiał ktoś, kto po prostu przyszedł na 8 godzin do pracy. Tematem, z którym do mnie trafisz, zajmę się tak, jakbym robił to dla siebie.
- Nie wyślę Ci e-mail-em formularza z pytaniami, który trzeba będzie wypełnić i odesłać.
- Spotkamy się, jeśli będzie taka możliwość, albo porozmawiamy przez telefon. Opowiesz mi co Cię do mnie sprowadza i wspólnie ustalimy, co mogę dla Ciebie zrobić.
- Nie zawsze odbiorę telefon.
- Ale zawsze oddzwonię. A jeśli nasza współpraca będzie tego wymagała - opracujemy wspólnie odpowiednie rozwiązania w razie nagłych przypadków.
- Nie będę opowiadał bajek i mydlił Ci oczu.
- Jeśli czegoś nie będę wiedział - doczytam, dowiem się i wrócimy do tematu. Jeśli czegoś nie będę w stanie zrobić - po prostu Ci o tym powiem. I nie zostawię Cię "na lodzie" - znajdę kogoś, kto będzie mógł Ci pomóc.